Grecja ta bardziej dzika i piękna...taką ją zapamientamy i do takiej chcemy wrócić. Bez wielkomiastowego zgiełku i zatłoczonych ulic. To co najpiękniejsze kryje się na prowincji i w dzikiej części tej słonecznej krainy pełnej gajów oliwnych.
Okolice Tragany
Okolice Tragany
Przy cudnym jeziorze Marathon...- umyliśmy się w jego wodach. Być może wody tego jeziora sprawią, że staniemy się tak silni i wytrzymali jak Filippides co biegł do Aten ponad 40km aby złozyć meldunek a potem umarł...Wiele wzruszeń... Ostatni nocleg pod namiotem w tej podróży...smutek, zamyślenie, dużo uczuć :-)
Tak czy owak piękne magiczne miejsce
Teraz już tylko relacja z Aten...wkrótce ;-)
Tak czy owak piękne magiczne miejsce
Teraz już tylko relacja z Aten...wkrótce ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz